FORUM PTT -  Strona Główna
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Dysk SSD a TS2009-2010
Autor Wiadomość
samplaire
znawca
i na dodatek dziad



Pomógł: 78 razy
Wiek: 54
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3142
Skąd: Wawa/Gorz/Szcz
Wysłany: 20-12-2010, 12:57   Dysk SSD a TS2009-2010

Właściwie to najbardziej interesuje mnie wpływ dysku SSD na TS2010. Ponieważ moja trasa jest dość rozbudowana, pierwsze włączenie jej danego dnia to kilka minut (z normalnego dysku SATA2, chodzi o załadowanie trasy, nie samego TSa, który ładuje się szybko). Również odświeżanie jakiegoś fragmentu mapy trwa trochę i przy pierwszym przejeździe jest przycinka (jakby lodołamacz jechał ;-) ). Nie chodzi mi o zmniejszenie się FPS w zurbanizowanym terenie, tylko o ewidentne zaciąganie z dysku wszystkich elementów, bo w/w sytuacje mają miejsce tylko przy pierwszym odpaleniu TSa i pierwszym przejeździe przez dany fragment mapy. Dysk świeżo zdefragmentowany, po głębokiej naprawie bazy danych w TS. Nie narzekam, mam jedynie pytanie - czy dysk SSD może zmienić wiele w tej materii? Czy ktoś już próbował?

Mój system to Xeon Nehalem 4x2.66GHz, 7GB RAM, Radeon 4870 512MB, HDD SATA2 (640GB), Win7 64bit, TS10 SP3 z hotfix.
Ostatnio zmieniony przez samplaire 20-12-2010, 12:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
drstrach
znawca


Pomógł: 336 razy
Wiek: 54
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 6691
Skąd: Warszawa
Wysłany: 20-12-2010, 14:34   

Oczywiście wszystko na Mac-u?
Wiesz co, ciekawe pytanie. Przy dużej ilości małych plików powinno być widać jakiś przyrost wydajności ale...
No właśnie jest parę tych ale:
- TRS pakuje to wszystko do pamięci podręcznej więc plik wymiany powinien być także na tym dysku, dobrze by było żeby także system (czyli dysk minimum 60GB);
- pamiętaj, że taki dysk musi mieć zapis porównywalny z odczytem (zapisywanie do pamięci podręcznej);
- nie wiem czy zmiana byłaby tak widoczna gołym okiem, żeby było warto inwestować w dysk dla samego Trainz, zawsze w tym czasie można zrobić herbatkę :-D ;
- na koniec ceny takich zabawek, osobiście polecam tego: OCZ Revo X2 PCIE 960GB 740MB/s 720MB/s 120k IOPs za jedyne 13.700 :mrgreen: . A tak na serio całkiem niezłe są OCZ Vertex 2 od 550 za 60GB od 950 zł za 120GB. Mam wrobocie poprzednią generację i nie sprawiają żadnych problemów (niestety testowałem tylko z PC), są szybki i cichutkie (dla mnie to ich najważniejszy urok :-) )
 
 
 
RBach 
Administrator
Toromistrz


Pomógł: 307 razy
Wiek: 47
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 4441
Skąd: Gościcino Centralne
Wysłany: 20-12-2010, 15:04   

drstrach napisał/a:
...są szybki i cichutkie (dla mnie to ich najważniejszy urok :-) )


Jest tylko jedno "ale": Dyski SSD są na pamięciach FLASH (jak pendrive'y) - które niestety mają ograniczoną liczbę zapisów do komórek pamięci. Można zapisać ileśtam razy, potem komórkę szlag trafia. Są to wartości rzędu setek tysiecy zapisów, więc wydaje się, że na długo wystarczy. Tymczasem umieszczając na SSD pliki często "mielone" - choćby Windowsowy swap file - okaże się, że ilość ta zostanie wykorzystana dość szybko. Nie ma problemu przy plikach tylko odczytywanych - jak np. dodatki do TRS, ale systemu na SSD bym nie trzymał. Ostatnio sam myślałem, żeby sobie solida kupić, ale po przejrzeniu materiałów w necie okazało się, że swap na SSD-ku zajeździ go w 3-5 lat. Trochę krótko, zwłaszcza biorąc pod uwagę ceny tych zabawek. Jeśli padnie nam pendrive za 50 zeta - kupimy nowy, ale pad dysku za 1000-1500 zeta może zaboleć... Natomiast do celów "magazynowych" (filmy, instalki, obrazy dysków) - jak najbardziej.

Oczywiście żaden producent o tym "wprost" nie powie, za to dowiemy się, jaki to solid jest szybki, cichy i pojemny. Tylko co 3 lata wydawać te Strachowe 13 tysia - no cóż, dla producenta to zysk, więc niewygodne fakty przemilcza :-D
_________________
Moje dodatki
Instrukcje kolejowe
KUID:263713
aktualny release skryptów sygnalizacji v5.4: 18.07.2022
Ostatnio zmieniony przez RBach 20-12-2010, 15:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
drstrach
znawca


Pomógł: 336 razy
Wiek: 54
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 6691
Skąd: Warszawa
Wysłany: 20-12-2010, 15:19   

RBach napisał/a:
Jest tylko jedno "ale": Dyski SSD są na pamięciach FLASH (jak pendrive'y) - które niestety mają ograniczoną liczbę zapisów do komórek pamięci. Można zapisać ileśtam razy, potem komórkę szlag trafia. Są to wartości rzędu setek tysiecy zapisów, więc wydaje się, że na długo wystarczy. Tymczasem umieszczając na SSD pliki często "mielone" - choćby Windowsowy swap file - okaże się, że ilość ta zostanie wykorzystana dość szybko.

Fakt, o tym zapomniałem, ale mam te dyski od ponad roku, w tym jeden używany 24/24 (kolo na nim gra w jakiegoś multi) i jak na razie 0 problemów. Te wartości dość znacznie ostatnio wzrosły, ale biorąc pod uwagę "nowość" (jeszcze) technologii nie żadnej ma gwarancji, że taki dysk będzie chodził tyle co zwykły talerz.
 
 
 
RBach 
Administrator
Toromistrz


Pomógł: 307 razy
Wiek: 47
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 4441
Skąd: Gościcino Centralne
Wysłany: 20-12-2010, 15:51   

drstrach napisał/a:

Fakt, o tym zapomniałem, ale mam te dyski od ponad roku, w tym jeden używany 24/24 (kolo na nim gra w jakiegoś multi) i jak na razie 0 problemów. Te wartości dość znacznie ostatnio wzrosły, ale biorąc pod uwagę "nowość" (jeszcze) technologii nie żadnej ma gwarancji, że taki dysk będzie chodził tyle co zwykły talerz.


No właśnie. Ja jestem zdania, że dopóki MTBF solida nie będzie zbliżony do dysków wirujących, kupowanie SSD ma sens jedynie do celów magazynowych. Do "normalnego używania" nie bardzo, a do stawiania systemu wcale. Se poczekam, póki co talerze mają się całkiem dobrze :-)

Poza tym rok to jeszcze okres znośny, w/g opinii mądrzejszych ode mnie problemy zaczną się powyżej trzech lat - po przekroczeniu maks ilości zapisów w komórkach. Ale jak mawiają bracia Rosjanie - pożywiom, uwidim :-)
_________________
Moje dodatki
Instrukcje kolejowe
KUID:263713
aktualny release skryptów sygnalizacji v5.4: 18.07.2022
Ostatnio zmieniony przez RBach 20-12-2010, 15:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
drstrach
znawca


Pomógł: 336 razy
Wiek: 54
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 6691
Skąd: Warszawa
Wysłany: 20-12-2010, 15:55   

RBach napisał/a:
Poza tym rok to jeszcze okres znośny, w/g opinii mądrzejszych ode mnie problemy zaczną się powyżej trzech lat - po przekroczeniu maks ilości zapisów w komórkach. Ale jak mawiają bracia Rosjanie - pożywiom, uwidim :-)

Po trzech latach to sobie może, sprzęt zamortyzowany, można kupić nowy :-)
 
 
 
samplaire
znawca
i na dodatek dziad



Pomógł: 78 razy
Wiek: 54
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3142
Skąd: Wawa/Gorz/Szcz
Wysłany: 20-12-2010, 17:26   

Dziękuję Panowie za te ważkie uwagi. Chyba jednak zamiast dysku SSD kupię kilka opakowań melisy. Będzie taniej i zdrowiej :-)

A może... 10000rpm?
 
 
 
RBach 
Administrator
Toromistrz


Pomógł: 307 razy
Wiek: 47
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 4441
Skąd: Gościcino Centralne
Wysłany: 20-12-2010, 17:36   

samplaire napisał/a:
Chyba jednak zamiast dysku SSD kupię kilka opakowań melisy.


A może lepiej C2H5OH w wersji biało-złotej? Lepsze od Melisy, zawiera witaminę C - więc tak samo zdrowe, przeczyszcza nerki, kupa zabawy w trakcie zażywania... Same plusy :-)
_________________
Moje dodatki
Instrukcje kolejowe
KUID:263713
aktualny release skryptów sygnalizacji v5.4: 18.07.2022
 
 
samplaire
znawca
i na dodatek dziad



Pomógł: 78 razy
Wiek: 54
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3142
Skąd: Wawa/Gorz/Szcz
Wysłany: 20-12-2010, 23:16   

Ja wolę C2H5OH w wersji pokojowej, czyli rum (no, taki dowcip-suchar). W ka'm razie spróbuję z dyskiem szybkoobrotowym, jak nie da rezultatów z Trainzem, to przyda się do roboty :-) Bo windows mam zainstalowany tylko dla TSów 8-)

Cytat:
Oczywiście wszystko na Mac-u?

No przecież go nie wyrzucę :-P
Ostatnio zmieniony przez samplaire 20-12-2010, 23:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
drstrach
znawca


Pomógł: 336 razy
Wiek: 54
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 6691
Skąd: Warszawa
Wysłany: 20-12-2010, 23:35   

samplaire napisał/a:
W ka'm razie spróbuję z dyskiem szybkoobrotowym, jak nie da rezultatów z Trainzem, to przyda się do roboty :-)

Dużo lepszą wydajność osiągniesz w parze (RAID0) albo w czwórce (RAID10), w tym drugim przypadku dane przechowywane na dysku będą bezpieczniejsze.
Aha, pamiętaj też, że liczy się pamięć podręczna dysku.
Co do dysków to z 10.000 polecam te:
WD VelociRaptor 450 GB WD4500HLHX Serial ATA (32MB) - niestety drogie to to
Ja do RAID-a kupiłem to:
WD Caviar RE4 1 TB WD1003FBYX 64MB cache SATA-II - niestety nie zdążyłem sprawdzić w użyciu (a podobno w pracy nie można się bawić ;-) ).

samplaire napisał/a:
No przecież go nie wyrzucę :-P

Zamiast kupić sobie "normalny" komputer używać jakiegoś nadgryzionego jabłka, a fe. ;-)
 
 
 
RBach 
Administrator
Toromistrz


Pomógł: 307 razy
Wiek: 47
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 4441
Skąd: Gościcino Centralne
Wysłany: 21-12-2010, 01:49   

drstrach napisał/a:

Zamiast kupić sobie "normalny" komputer używać jakiegoś nadgryzionego jabłka, a fe. ;-)


Od czasu "wynalezienia" przez mr.Jobsa procesora mało znanej firemki Intel (w kartonie pod biurkiem wynalazł ;-) ) to już jeden pies. Na makówce chodzi xp, na blaszaku (nieoficjalnie co prawda) macOS. Świat się kończy :-) Tylko szkoda, że te PC-ty ze znaczkiem jabłka takie drogie, pewnie za to,że orygienalne hamerykańskie. Takie normalne one, tylko ciut droższe... :-)
_________________
Moje dodatki
Instrukcje kolejowe
KUID:263713
aktualny release skryptów sygnalizacji v5.4: 18.07.2022
Ostatnio zmieniony przez RBach 21-12-2010, 01:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
samplaire
znawca
i na dodatek dziad



Pomógł: 78 razy
Wiek: 54
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3142
Skąd: Wawa/Gorz/Szcz
Wysłany: 21-12-2010, 09:38   

Taaak, taaak, to znana piosnka, jak ta z jajkiem i kurą i pierwszeństwem powstania ;-) Nie dam się wciągnąć :-P

Wracając do nudnych dysków. Planuję wydać ok 5 stów. To w ogóle warto, np jest taki ? Czy lepiej pozostać przy podwyższaniu procentów, ale w organizmie?
 
 
 
drstrach
znawca


Pomógł: 336 razy
Wiek: 54
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 6691
Skąd: Warszawa
Wysłany: 21-12-2010, 12:44   

RBach napisał/a:
Tylko szkoda, że te PC-ty ze znaczkiem jabłka takie drogie, pewnie za to,że orygienalne hamerykańskie. Takie normalne one, tylko ciut droższe... :-)

Zdziwiłbyś się jakbyś zajrzał do środka, całość made in china, producent większości układów ten sam co Dell-a. Chyba ostatnim amerykańskim makiem była G5.
Ja mam swoją teorię, IMHO ceny są takie wysokie (szczególnie w przypadku MacPro) bo obudowa to niezły kawał złomu i trzeba uniknąć wykupywania sprzętu przez naszych złomiarzy :mrgreen:

samplaire napisał/a:
Wracając do nudnych dysków. Planuję wydać ok 5 stów. To w ogóle warto, np jest taki ? Czy lepiej pozostać przy podwyższaniu procentów, ale w organizmie?

Wiesz co , ja bym się nie bawił w takie wynalazki, już lepiej sobie kupić pamięć. A tak z innej beczki, tak bardzo nie lubisz herbaty, że chcesz przyśpieszyć ładowanie mapy, jeśli tak to zawsze w tym czasie możesz zrobić prasówkę, ew rozdział książki ;-) Właśnie mi się przypomniały czasy spectrum, wtedy to się gry ładowały, można było spokojnie pójść do sklepu po polo cocktę :mrgreen:
 
 
 
RBach 
Administrator
Toromistrz


Pomógł: 307 razy
Wiek: 47
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 4441
Skąd: Gościcino Centralne
Wysłany: 21-12-2010, 13:06   

drstrach napisał/a:

Zdziwiłbyś się jakbyś zajrzał do środka, całość made in china, producent większości układów ten sam co Dell-a. Chyba ostatnim amerykańskim makiem była G5.
Ja mam swoją teorię, IMHO ceny są takie wysokie (szczególnie w przypadku MacPro) bo obudowa to niezły kawał złomu i trzeba uniknąć wykupywania sprzętu przez naszych złomiarzy :mrgreen:


Wiem, bo zaglądałem.
W studiu mieli 8-rdzeniowego Maca Pro - to śmigało, fajna zabawka :-)

:arrow: Samplaire:
Nie chcę wywołać wojny, sam bym sobie kupił makówkę do domu - do zgrań czy obróbki video jest idealny. Niestety napotykam zdecydowany opór ze strony portfela. A skoro maki chodzą na intelach, to chyba sobie postawię Leoparda na blaszaku :-)

samplaire napisał/a:
Wracając do nudnych dysków. Planuję wydać ok 5 stów. To w ogóle warto, np jest taki ? Czy lepiej pozostać przy podwyższaniu procentów, ale w organizmie?


Tu się zgadzam z Doktorkiem - lepiej kupić RAM a resztę przepić :-) Ja zainwestowałem w 3GB RAM i się poprawiło.
_________________
Moje dodatki
Instrukcje kolejowe
KUID:263713
aktualny release skryptów sygnalizacji v5.4: 18.07.2022
Ostatnio zmieniony przez RBach 21-12-2010, 13:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
drstrach
znawca


Pomógł: 336 razy
Wiek: 54
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 6691
Skąd: Warszawa
Wysłany: 21-12-2010, 13:35   

RBach napisał/a:
W studiu mieli 8-rdzeniowego Maca Pro - to śmigało, fajna zabawka :-)

Niech ci się ta zabawka popsuje, głupi zasilacz do niej to wydatek ok. 1800 zł, zgroza.
Co do Maców to G5 to były fajne maszynki, a te dzisiejsze to tylko chińskie podróbki Apple-a ;-)
RBach napisał/a:
Tu się zgadzam z Doktorkiem - lepiej kupić RAM a resztę przepić :-) Ja zainwestowałem w 3GB RAM i się poprawiło.

Nie wiem, czy tak dużo będzie do przepicia, Apple słono sobie życzy za pamięci (to jest kolejny argument za blaszakiem).
 
 
 
mnich3001 
Administrator

Pomógł: 33 razy
Wiek: 56
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 802
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 21-12-2010, 14:07   

Dziś argumenty? Ja te argumenty zauważyłem z 10 lat temu. Przypomina mi się firma, w której stały 3 kompy IBM, MAC i AMIGA. Ten pierwszy długo nie stał :) Pamiętam, że pierwsze kroki w photoshopie stawiałem na MACu emulowanym na AMIDZE :) Mnie te kompy porażają, system plików to poezja chociaż i na amidze plik z ikonką jest osobnym i często wykonywalnym plikiem, pozwala na sprytne sztuczki :)

Blaszaki górą!
 
 
samplaire
znawca
i na dodatek dziad



Pomógł: 78 razy
Wiek: 54
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3142
Skąd: Wawa/Gorz/Szcz
Wysłany: 21-12-2010, 14:56   

No Maki są drogie, ale da się taniej kupić - obecnego sprowadziłem z Anglii, zapłaciłem o 1/4 mniej niz u nas (nówka!)... Jest jeden poważny argument za Macem - jak sprzedajesz, to wartość tak bardzo nie spada jak peceta.
Na Macu pracuję od 13. lat (na zakładzie). Na chacie mam od 12 (w domu też pracuję). Kupiłem najpierw peceta (PII/300MHz, win95, Cubase 3.x)), bo stwierdziłem, że mnie nie stać na appla, ale po pół roku nerwów i zwieszek stwierdziłem, że dość, bo miałem za dużo przestojów i kasa przelatywała obok :evil: . Pierwszy Mac jakiego miałem - G3/266 (Cubase 4) był nie do zajechania! No i zarabiał na siebie. Potem mnie okradli, teraz się śmieję, ale wtedy nie było fajnie. W każdym razie zanim zdążyłem sprzedać peceta, to stał , jak na porządnego peceta przystało, z otwartą obudową. Po kradzieży została tylko blacha pokrywy...

Wiem, że czasy się zmieniły i widze jaka jest różnica między Vistą na kompie mojego syna (C2Quad 2.4GHz) i Win7 na moim Macu, ale już nic nie będę zmieniał, bo Logica nie ma na peceta, a już mi się nie chce na nowo uczyć Cubase.

Jeśli chodzi o G5, to przed tym Macem Pro, którego parametry opisałem w pierwszym poście, miałem G5 quad 4x2.5GHz (12GB RAMu - takiego już kupiłem!)- ostatni PPC jaki powstał, na dodatek maił już PCI express. Super maszyna, tylko: hałasował jak suszarka do włosów, nie słyszałem tego co robię i się strasznie grzał, a na dodatek coraz więcej nowych wersji programów przestawało chodzić na PPC. A Cubase wiele lat temu porzuciłem dla Logica i Pro Toolsa.

Ten Mac Pro jest super, a na dodatek mogę grać w Trainza (oprócz systemu i paru pierdółek mam na nim zainstalowane tylko TRSy i TSy!)

RAMU więcej nie kupię, bo 7 giba jest ok dla moich potrzeb.

A'propos ZX Spectrum - ja miałem Atari 800XL - to była maszyna, ale gierki wgrywały się wyjątkowo długo - do 16 minut! A nie daj Boże lodówka się włączyła w czasie ładowania, to trzeba było od nowa ;-)

A herbatę lubię, szczególnie poziomkową :mrgreen:
Ostatnio zmieniony przez samplaire 21-12-2010, 14:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
drstrach
znawca


Pomógł: 336 razy
Wiek: 54
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 6691
Skąd: Warszawa
Wysłany: 21-12-2010, 15:18   

Samplaire, ja tam do Mac-ów nic nie mam, jak kogoś stać to sobie kupuje :-) , ale kupowanie Mac-ów do jednostki budżetowej to jawna niegospodarność. Nie można sobie sprowadzić skądś tam, kupić używanego, a zniżka edukacyjna nie starcza często na przedłużenie gwarancji. Jeśli, przy ograniczonym budżecie mogę kupić dwa (w porywach trzy) kompy zamiast jednego, to wybór pada na ilość. W tej chwili ta ilość, wcale nie jest gorsza od Mac-owej jakości, szczególnie jak kupuję komputery firmowe (i dlaczego Dell-e ;-) ?). A już zupełnie nie rozumiem kupowania monitorów Apple, przecież zarówno Nec jak i Eizo są monitorami o znacznie lepszych parametrach, lepszej gwarancji i stosunkowo niższej cenie, to po jaką cholerę kupować monitor Apple.
Co do wieszania, to nie jest tak prosto, sam pamiętam jak w wydawnictwie, w którym pracowałem graficy dostawali piany na ustach po zwisach G5-tek, a i te Leopardy nie grzeszą stabilnością (osobiście wolę XP z SP3). O problemie z oprogramowaniem nie wspomnę, bo może i na Mac-a można kupić programy do dźwięku, czy grafiki (w drugim przypadku wszystkie są także na PC), ale już modelowanie 3D na Mac-u jest w zasadzie niemożliwe (jeden taki artysta u mnie modeluje na Mac-ach z XP 64 na Softimage, to już trzeba być artystą wyższych lotów ;-) )
 
 
 
samplaire
znawca
i na dodatek dziad



Pomógł: 78 razy
Wiek: 54
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3142
Skąd: Wawa/Gorz/Szcz
Wysłany: 21-12-2010, 15:29   

Tak, monitory Apple to już fanaberia i rokoko, skoro jest kilka tańszych (znacznie!) firm, które oferują lepszy lub porównywalny sprzęt. Ja mam zwykłe monitory acer i, tfu, tfu, sprawdzają się znakomicie od kilku lat w tym co mają dla mnie robić.

No dobra, dziękuję Panom za pomoc, bo w temacie tytułowym już wszystkiego się dowiedziałem.

Specjalnie na początku nie pisałem o Macu, bo dyskusja była murowana, co też się stało :-)
Jedno nas łączy - Made in China i tu nie da się dyskutować :mrgreen:
 
 
 
drstrach
znawca


Pomógł: 336 razy
Wiek: 54
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 6691
Skąd: Warszawa
Wysłany: 21-12-2010, 15:32   

samplaire napisał/a:
Jedno nas łączy - Made in China i tu nie da się dyskutować :mrgreen:

O przepraszam, część mam Made in Taiwan :mrgreen:
 
 
 
samplaire
znawca
i na dodatek dziad



Pomógł: 78 razy
Wiek: 54
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3142
Skąd: Wawa/Gorz/Szcz
Wysłany: 21-07-2012, 12:49   

Odgrzewam kotlet, bo chciałem się podzielić rocznym używaniem dysku SSD w kontekście TS12.

Otóż mam dysk SSD Ocz 64GB. Cena w sierpniu zeszłego roku była już rozsądna, więc postanowiłem spróbować.

Zainstalowałem TS12 na tym dysku, system jest na tradycyjnym.

Ładowanie mojej mapy skróciło się z 3min do ok 1min (nawet poniżej), odświeżanie zawartości na mocno zurbanizowanym terenie przyspieszyło się o 20, 30% . Po roku wgrywania i usuwania (jako gmaxowiec dzieje się tego dużo u mnie) dysk zapełnił się w 2/3.

Może to nie są imponujące rezultaty, ale komfort zabawy wzrósł. Jeśli ktoś ma nadwyżkę finansową, warto zainwestować, teraz takie dyski są znacznie tańsze.

Oczywiście najlepiej widać wzrost wydajności na dużych plikach (TS, to głównie małe pliki) - przerzuciłem plik audio 500MB ze zwykłego dysku na ten właśnie - nawet nie pokazał się pasek postępu :mrgreen:
_________________
KUID:132952
Tu moje dodatki ciurkiem
 
 
 
drstrach
znawca


Pomógł: 336 razy
Wiek: 54
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 6691
Skąd: Warszawa
Wysłany: 21-07-2012, 14:10   

samplaire napisał/a:
Oczywiście najlepiej widać wzrost wydajności na dużych plikach (TS, to głównie małe pliki) - przerzuciłem plik audio 500MB ze zwykłego dysku na ten właśnie - nawet nie pokazał się pasek postępu :mrgreen:

Przy małych chyba bardziej, właśnie do dużej ilości małych plików takie dyski są wręcz idealne, do dużych starczą hybrydy.
 
 
 
Pawel_15 
znawca
Mann Bonk



Pomógł: 68 razy
Wiek: 34
Dołączył: 30 Maj 2009
Posty: 2114
Skąd: Espenkrug/Bonk
Wysłany: 21-07-2012, 14:26   

Jak ktoś ma większą nadwyżkę finansową (wiem, odpowie mi cisza bo u nikogo się dziś nie przelewa) to może zainwestować w dyski SAS. Są szybsze niż SSD, 15krpm i potrafią wytrzymać o wiele więcej niż tradycyjne. Są kosmicznie drogie bo 300 GB kosztuje prawie 1000 PLN, 600 GB idzie za około 1700 PLN. Dyski tego typu zazwyczaj stosuje się na serwerach w bogatszych DC, w użytku domowym nie spotkałem się jeszcze z takimi dyskami. Można niby kupić sobie używanego SAS'a za 300 PLN ale on jest zazwyczaj jak dorżnięty że lepiej kupić tradycyjny. Dyski SSD stosuje się bardzo często do baz danych MySQL. Baza to zazwyczaj ileś tam małych rekordów i przy większym obciążeniu i objętości bazy, SSD spisują się bardzo dobrze. SSD pod kątem Trainz nie testowałem, ale znając możliwości jego i SAS, wiem że przy działaniu aplikacji głupiej jak Trainz, przyśpieszenie będzie wyraźnie widoczne. Kto ma ciut kasy a chciałby sobie przyśpieszyć w sposób znaczący Trainza, niech inwestuje w małe dyski SSD, 64 GB tak jak ma Wojtuś spokojnie każdemu starczy :)
 
 
drstrach
znawca


Pomógł: 336 razy
Wiek: 54
Dołączył: 03 Gru 2008
Posty: 6691
Skąd: Warszawa
Wysłany: 21-07-2012, 15:03   

Paweł ale zapominasz, że kontrolery do SAS-ów też są mają ceny zaporowe. To są dyski serwerowe, sam o tym zresztą wspomniałeś, i kupowanie ich do zwykłych blaszaków mija się z celem właśnie ze względu na cenę.
 
 
 
maciekg
nowy


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 19
Skąd: Australia
Wysłany: 23-07-2012, 10:36   

Jak ktoś ma większą nadwyżkę finansową (wiem, odpowie mi cisza bo u nikogo się dziś nie przelewa) to może zainwestować w dyski SAS. Są szybsze niż SSD, 15krpm i potrafią wytrzymać o wiele więcej niż tradycyjne.

Jesteś pewny :-D :-D :-D :-D :-D :-D !!!

Najgorszy disk Optimus’a SSD z SAS interface’m ma szybkość zapisu i odczytu ~ 500/500MB (http://www.smartstoragesystems.com/products/optimus_ssd.asp).
Gwarancja na 5 lat.
„FlashGuard allows SMART to offer enterprise-class MLC-based SSDs with a 5-year warranty at usage rates of up to 50 full drive writes per day”

Najszybszy disk Western Digital’a (SAS) (WD9001BKHG) 10krpm ma szybkość zapisu 204MB/s
http://wdc.com/global/pro...1043&language=1

Najszybszy disk Segate’a (SAS) Cheetah 15k rpm ma szybkość zapisu /odczytu 204MB/S
http://www.seagate.com/fi...77.3-1007gb.pdf

Maciek
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group